czwartek, 27 listopada 2014

Powroty...

Nie oczekiwany zwrot akcji szybkie zakupy pakowanie iiii ... jestem tu. Patrzę przez swoje małe okno na 1 piętrze i widzę znajome dachy domy drzewa i aż nie mogę uwierzyć że jestem tu. Tak bardzo tęskniłam za tym miejscem ale będąc tu czuję jakbym w ogóle nie wyjeżdzała .. i wstrząs !! mNie wiem czy już potrafię tu żyć, nie wiem czy potrafię tu marzyć .. słucham wszystkich moich bliskich i czuję jak bardzo zmienił mi się pogląd na życie .. jak bardzo marzę by jeszcze coś więcej w życiu zobaczyć.. Ja właśnie się zatrzymałam, ale widzę tych moich ludzi tak pędzących w tym świecie którzy nie mają czasu.. spodziewałam się tego, że każdy będzie miał pracę szkołe inne życie niż smęcić ze starą Pauliną... szczerze nie boli mnie to mam czas na nie robienie nic i powoli zaczyna mi się podobać.. robię wszystko powoli. Ciesząc się moim małym pokojem ciesząc się Polską moim domem do którego zawsze będę wracać dopiero człowiek rozumie wartość jak traci .. ale czy chciałabym tu mieszkać ?? Chyba na razie moja odpowiedź brzmi NIE ..

chyba się zmieniłam. chyba jestem inna..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz